sobota, 8 listopada 2014

Dermokosmetyki i kosmeceutyki

Standardowo jak co roku o tej porze zaczynają się moje problemy z cerą. Na szczęście tym razem szybko sobie z tym poradziłam. Zrobiłam serię zabiegów z kwasami: migdałowym i azelainowym. Ponad to znacząco podratowały mnie kosmeceutyki tj. krem na dzień pod makijaż silnie nawilżający do cery atopowej Bioderma Atoderm Nutritive, krem na noc Bioline Vintage na przemian z olejkiem azulenowym firmy Gerard's. 
Olejek azulenowy przeznaczony jest dla osób mających wrażliwą i delikatną cerę z tendencją do zaskórników. Olejek azulenowy to nic innego jak substancja czynna rumianku, która wykazuje działanie przeciwzapalne i bakteriostatyczne. Oczywiście w związku z tym, że mamy do czynienia z olejkiem to uzyskujemy mocne nawilżenie. 
Krem Bioderma Atoderm Nutritive to krem mocno nawilżający, przywracający skórze miękkość i sprężystość. Dzięki zawartości olejku z awokado wzmacnia barierę ochronną skóry. Nie zawiera parabenów. Producent podaje, że nie zatyka porów. Według mnie jest to kwestia dyskusyjna, ponieważ zawiera co najmniej dwie substancje o właściwościach komedogennych : paraffinum liquidum i squalane. Z tego względu stosowałam ten krem tylko w okolicach ust i pod nosem, gdzie miałam najbardziej odwodnioną i przesuszoną skórę. Krem sprawdził się świetnie!
Bioline vintage 79 to również mocno nawilżający krem. Zawiera składniki aktywne takie jak kwas hialuronowy, trehaloza i chrzęścice kędzierzawą. W jego skład wchodzi również woda roślinna z kiwi, wyciąg z orchidei i NMF ( naturalny czynnik nawilżający ). Krem super nawadnia jak również remineralizuje skórę. Idealny dla suchych i bardzo suchych cer. 
Produkty firmy Bioderma możecie dostać w Aptekach. Natomiast produkty firmy Bioline i Gerard's w wybranych, profesjonalnych salonach kosmetycznych.






Fotograf: Mariusz Wróblewski

2 komentarze: